
< Powrót
Ludzie od lat wmawiają sobie, że prawdziwa „psia miłość” zaczyna się od szczeniaczka, który ma rozmiar kapcie i mózg budyniu. No bo kto by nie chciał wprowadzić do domu stworzenia, które sika z radości na widok własnego cienia, gryzie wszystko, co kosztowało więcej niż 30 zł, czy zjada każdego napotkanego śmiecia ale nie zawartość własnej michy..
I wtedy wchodzę ja cała na biało z tematem, którego ludzie panicznie się boją: podrostki.
Tak. Starsze szczeniaki. Te rzekome „resztki z miotu”, które – o zgrozo – mają już kilka miesięcy życia za sobą.
Tylko że… to często najlepszy możliwy wybór, ale społeczeństwo wciąż ma opór jak przy pierwszej wizycie u dentysty.
1. Podrostek to nie odpad. To wersja demo z aktualizacjami
Dobry hodowca robi za darmo to, za co normalnie płaci się trenerom:socjalizacja, ekspozycja na bodźce, ogarnięcie emocji, podstawy kultury osobistej.
Taki pies już wie, że świat nie kończy się za ogrodzeniem domu, że odkurzacz nie jest demonem z piekła rodem, a człowiek z czapką nie przyszedł go porwać.
Podkreślam: DOBRY hodowca, czyli taki, który coś robi z tym zwierzem między 8 a 16 tygodniem, a nie siedzi i liczy lajki na Facebooku. I to właśnie sprawia, że podrostek potrafi więcej, rozumie więcej, i szybciej łapie, o co Ci chodzi, kiedy trafia do nowego domu.
2. Start w nowym domu jest łatwiejszy, bo połowa roboty została już wykonana
Zamiast zastanawiać się, czy nowy pies:
• przegryzie Ci kabel od ładowarki,
• zje kwiatek,
• za szybko oddycha,
• albo obudzi Cię o 3:12, bo właśnie wymyślił, że się nudzi,
dostajesz stworzenie, które przeszło już fazę najgorszych odpałów.
Czy dalej będzie wymagać pracy?
Tak, bo to pies, nie iPhone 17 Pro Max.Ale jest zdecydowanie trudniejsze do popsucia. I wybacza więcej błędów.
Nie masz czasu na tysiąc pięćset bodźców dziennie?
Nie wiesz, jak wygląda prawidłowa socjalizacja?
A może chcesz psa, ale nie chcesz przez pierwsze miesiące wyglądać jak zombie z brakiem snu?
Podrostek jest stworzony dla Ciebie.
3. Dla kogo są takie psy?
Dla ludzi, którzy:
• nigdy nie mieli szczeniaka i boją się, że coś spartolą,
• mają pracę, życie, obowiązki i nie planują miesięcznego urlopu na doglądanie puchatej larwy,
• chcą psa, ale nie chcą totalnego chaosu w domu,
• wolą zwierzaka, którego charakter już widać (bo z 8-tygodniowego szczeniaka możesz wyhodować zarówno złoto, jak i węgiel ).
• Hodowcy często decydują się na podrostki, a wręcz ich oczekują! Starszy szczyl po wymianie zębów gwarantuje ich ułożenie, a u samców 🥚🥚 znają już doskonale swoje miejsce. Zdecydowanie lepiej widać też predyspozycje wystawowe.
Podrostek to najbezpieczniejsza opcja dla początkujących, bo trudniej go zniszczyć życiowo, a szybciej zaczynacie normalnie funkcjonować jako duet.
4. Czego nie trzeba się bać
Mit: „Starszy szczeniak będzie miał problemy”.
Prawda: problemy ma 95% szczeniąt, tylko ludzie udają, że nie.
Mit: „Nie będzie mnie kochał tak, jak młodszy”.
Prawda: pies kocha tego, kto daje mu stabilność, przewidywalność i miski o czasie.Wiek nie ma tu absolutnie nic do rzeczy.
Mit: „Podrostek to znak, że coś z nim było nie tak”.
Prawda: najczęściej jest tak dlatego, że:
• ktoś chciał poczekać na wystawę,
• hodowca selekcjonuje,
• albo ludzie biorą zbyt mało rozumu na spacer i rezygnują z rezerwacji w ostatniej chwili.
I wtedy pojawiasz się Ty.
Całe szczęście dla tego psa.
5. Ludzie oddają 10-tygodniowe szczeniaki… i to wcale nie jest tragedia ludzkości
Tu jest mój ulubiony punkt, bo idealnie pokazuje, jak bardzo ludzie nie rozumieją, czym jest mały szczeniak.
Co chwilę ktoś zwraca psa w wieku 10 tygodni, bo „sobie nie radzi”.
Czyli odkrył, że:
• szczeniak gryzie,
• szczeniak piszczy,
• szczeniak nie zna zegarka,
• a szczeniak nie wchodzi fabrycznie z umiejętnością bycia grzecznym.
I wiesz co?
To dobrze, że wtedy oddają. Serio.
Dojście do wniosku, że nie nadajesz się na rodzica malutkiego potwora, to bolesna, ale jednak forma odzyskiwania rozumu.
Późno, bo późno, ale lepiej późno niż do końca życia udawać, że jest się gotowym.
I właśnie dla takich ludzi podrostek jest błogosławieństwem. Bo jak ktoś nie ogarnia 10-tygodniowego szczeniaka, to podrostka ogarnie. Ten pies już przeszedł fazę „żyję tylko po to, żeby testować twój próg wytrzymałości”. Ma więcej równowagi, więcej ogarnięcia i wybacza więcej głupot przewodnika.
Problemy nie są w psie, tylko w założeniach ludzi.A podrostek rozwiązuje połowę z nich od ręki.
Podsumowanie, bo życie jest krótkie
Podrostek to pies, który:
• ma już zrobione pół wczesnej roboty,
• jest bardziej odporny na Twoje niedoskonałości,
• nie wpędza Cię w bezsenność,
• a przy okazji pokazuje, jak wygląda jego charakter, zanim go wprowadzisz do domu.
Kupno starszego szczeniaka to nie akt desperacji. To znak, że masz rozsądek, trochę doświadczenia życiowego i zero chęci, by sprzątać kupy 15 razy dziennie.
Krótko mówiąc: podrostek to najbardziej niedoceniony, a często najlepszy wybór dla normalnych ludzi.